czwartek, 24 lipca 2014

Reportaż z Nocowania Literackiego w Bibliotece

6 czerwca 2014 roku odbyło się Nocowanie Literackie w Bibliotece, które zostało zorganizowane przez naszą bibliotekę i koło literackie. Mówiąc szczerze, inicjatywa wyszła od uczestników zajęć pisarskich, którzy (a raczej – które, bo chodziły na nie jedynie przedstawicielki płci pięknej) z uporem maniaka jęczeli o to nocowanie.

Impreza zaczęła się od podzielenia uczestniczek (żaden chłopak nie przyszedł) nocowania na dwie grupy, przydzielenia im opiekunek z koła literackiego i wyjaśnienia zasad. Podczas tej nocy drużyny zdobywały punkty, walcząc o nagrody. Po skomplikowanej operacji wytłumaczenia wszystkiego nocowanie oficjalnie się rozpoczęło.

Pierwszą atrakcją była gra terenowa. Grupy biegały po całej szkole, szukając zagadek, które prowadziły je do kolejnych miejsc. Dodatkowo podczas gry trzeba było wykonać dwa zadania – rozwiązać zagadkę logiczną, a także napisać opowiadanie na podstawie kilku obrazków. Mówiąc szczerze, prace uczestniczek były… zaskakujące. Miley Cyrus, klątwy, diabły, zatrute jabłka, Lord Somersby, postacie z „Pamiętników wampirów”, gejowskie party… wyobraźnia autorek nie miała granic.

Po wyczerpującej pracy fizycznej i twórczej nadeszła chwila odpoczynku – czyli jedzenie pizzy na górnym piętrze biblioteki, a także, naturalnie, mnóstwo gadania.

Później nastąpiła konkurencja, która polegała na wylosowaniu przez grupy popularnych książek, takich jak „Harry Potter i kamień filozoficzny”, „Mitologia” Parandowskiego czy „Legendy polskie”, a następnie stworzenia i przedstawienia parodii na ich podstawie. Znowu okazało się, że „ta dzisiejsza młodzież” to wcale nie pokolenie cyborgów, które potrafią tylko bezmyślnie klikać na telefonach i komputerach. Uczestniczki wykazały się niesamowitą pomysłowością, kreatywnością, poczuciem humoru, oryginalnością, zacięciem aktorskim i dystansem do siebie. Trzeba też dodać, że rekwizyty i „kostiumy” zostały zrobione w ciągu kilku minut z papieru przez same dziewczyny. Jak widać, z tym dzisiejszym pokoleniem tak źle nie jest, prawda? Na „scenie” pojawiły się znane nam dobrze postacie, takie jak Hades, Harry Potter, Bazyliszek, czy Colin Craven z „Tajemniczego ogrodu”, przedstawione w nowym, komicznym wydaniu. Niektóre scenki zostały uwiecznione na zdjęciach, więc można poznać chociaż wizualną część przedstawień.

Kolejną atrakcją były literacko-filmowe kalambury. Konkurencja została podzielona na dwie rundy, po jednej dla grupy. Każdy uczestnik losował z kapelusza karteczkę z imieniem jakiejś postaci i przedstawiał ją, nie używając słów. Reszta drużyny pokazującego zgadywała, jaki to bohater. W tym zadaniu liczyło się rozpoznanie przez grupę jak największej ilości postaci w danym czasie. Ech, ile było rozpaczliwego machania rękoma, gwałtownej gestykulacji, jęków i okrzyków rozpaczy, gdy pozostali zbyt wolno myśleli... tyle emocji!

Po kalamburach jury w postaci bibliotekarzy podliczyło punkty i ogłosiło werdykt – zwyciężyła grupa druga! Smak zwycięstwa był słodki, a jeszcze bardziej smak nagród w postaci bananów i Snickersów.
Na tym skończyła się rywalizacja, ale bynajmniej nie nocowanie! Po urządzeniu legowisk nastąpił maraton filmowy – do samego rana! Obejrzeliśmy następujące pozycje: „Szukając siebie”, „Stowarzyszenie umarłych poetów”, „Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń” i „Buntownik z wyboru”. Czasem było smutno, czasem śmiesznie, czasem mrocznie, często dramatycznie. Niektórzy polegli już na początku i zapadli w słodki sen, inni wytrzymali prawie całą noc, drzemiąc tylko przez chwilę. Nic dziwnego, że rano po szkole krążyło kilkanaście niewyspanych, ale niewiarygodnie szczęśliwych i pełnych wrażeń zombie…

Nocowanie się udało – chyba wszyscy uczestnicy świetnie się bawili i wspominają tę noc z szerokim uśmiechem na twarzy. Było naprawdę wspaniale, oby więcej takich imprez w przyszłym roku!

Pola Biblis