6 czerwca 2014 roku odbyło się Nocowanie Literackie w Bibliotece, które zostało zorganizowane przez naszą bibliotekę i koło literackie. Mówiąc szczerze, inicjatywa wyszła
od uczestników zajęć pisarskich, którzy (a raczej – które, bo
chodziły na nie jedynie przedstawicielki płci pięknej) z uporem
maniaka jęczeli o to nocowanie.
Impreza zaczęła się od podzielenia
uczestniczek (żaden chłopak nie przyszedł) nocowania na dwie
grupy, przydzielenia im opiekunek z koła literackiego i wyjaśnienia
zasad. Podczas tej nocy drużyny zdobywały punkty, walcząc o
nagrody. Po skomplikowanej operacji wytłumaczenia wszystkiego
nocowanie oficjalnie się rozpoczęło.
Pierwszą atrakcją była gra terenowa.
Grupy biegały po całej szkole, szukając zagadek, które prowadziły
je do kolejnych miejsc. Dodatkowo podczas gry trzeba było wykonać
dwa zadania – rozwiązać zagadkę logiczną, a także napisać
opowiadanie na podstawie kilku obrazków. Mówiąc szczerze, prace
uczestniczek były… zaskakujące. Miley Cyrus, klątwy, diabły,
zatrute jabłka, Lord Somersby, postacie z „Pamiętników
wampirów”, gejowskie party… wyobraźnia autorek nie miała
granic.
Po wyczerpującej pracy fizycznej i
twórczej nadeszła chwila odpoczynku – czyli jedzenie pizzy na
górnym piętrze biblioteki, a także, naturalnie, mnóstwo gadania.
Później nastąpiła konkurencja,
która polegała na wylosowaniu przez grupy popularnych książek,
takich jak „Harry Potter i kamień filozoficzny”, „Mitologia”
Parandowskiego czy „Legendy polskie”, a następnie stworzenia i
przedstawienia parodii na ich podstawie. Znowu okazało się, że „ta
dzisiejsza młodzież” to wcale nie pokolenie cyborgów, które
potrafią tylko bezmyślnie klikać na telefonach i komputerach.
Uczestniczki wykazały się niesamowitą pomysłowością,
kreatywnością, poczuciem humoru, oryginalnością, zacięciem
aktorskim i dystansem do siebie. Trzeba też dodać, że rekwizyty i
„kostiumy” zostały zrobione w ciągu kilku minut z papieru przez
same dziewczyny. Jak widać, z tym dzisiejszym pokoleniem tak źle
nie jest, prawda? Na „scenie” pojawiły się znane nam dobrze
postacie, takie jak Hades, Harry Potter, Bazyliszek, czy Colin Craven
z „Tajemniczego ogrodu”, przedstawione w nowym, komicznym
wydaniu. Niektóre scenki zostały uwiecznione na zdjęciach, więc
można poznać chociaż wizualną część przedstawień.
Kolejną atrakcją były
literacko-filmowe kalambury. Konkurencja została podzielona na dwie
rundy, po jednej dla grupy. Każdy uczestnik losował z kapelusza
karteczkę z imieniem jakiejś postaci i przedstawiał ją, nie
używając słów. Reszta drużyny pokazującego zgadywała, jaki to
bohater. W tym zadaniu liczyło się rozpoznanie przez grupę jak
największej ilości postaci w danym czasie. Ech, ile było
rozpaczliwego machania rękoma, gwałtownej gestykulacji, jęków i
okrzyków rozpaczy, gdy pozostali zbyt wolno myśleli... tyle emocji!
Po kalamburach jury w postaci
bibliotekarzy podliczyło punkty i ogłosiło werdykt – zwyciężyła
grupa druga! Smak zwycięstwa był słodki, a jeszcze bardziej smak
nagród w postaci bananów i Snickersów.
Na tym skończyła się rywalizacja,
ale bynajmniej nie nocowanie! Po urządzeniu legowisk nastąpił
maraton filmowy – do samego rana! Obejrzeliśmy następujące
pozycje: „Szukając siebie”, „Stowarzyszenie umarłych poetów”,
„Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń” i „Buntownik z
wyboru”. Czasem było smutno, czasem śmiesznie, czasem mrocznie,
często dramatycznie. Niektórzy polegli już na początku i zapadli
w słodki sen, inni wytrzymali prawie całą noc, drzemiąc tylko
przez chwilę. Nic dziwnego, że rano po szkole krążyło
kilkanaście niewyspanych, ale niewiarygodnie szczęśliwych i
pełnych wrażeń zombie…
Nocowanie się udało – chyba wszyscy
uczestnicy świetnie się bawili i wspominają tę noc z szerokim
uśmiechem na twarzy. Było naprawdę wspaniale, oby więcej takich
imprez w przyszłym roku!
Pola Biblis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz