środa, 25 września 2013

Denise Kiernan "Dziewczyny atomowe"


Dziewczyny atomowe to książka o kobietach, o ciemnej stronie nauki i eksperymencie socjologicznym w okresie największego zamętu XX wieku.

II wojna  światowa, USA, Appalachy. Powstaje miasto Oak Ridge.
Większość mężczyzn przebywa na starym kontynencie lub Dalekim Wschodzie, walcząc z państwami Osi. Jest to czas, w którym amerykańskie kobiety zaczęły odgrywać wielką rolę w gospodarce. Jako, że nie uczestniczyły w walkach na froncie, miały silną potrzebę wspomagania żołnierzy i kraju poprzez wkład w przemysł zbrojeniowy. 

Pragnące pokoju i zatrwożone o los synów, mężów  i ojców kobiety, stały się łatwy celem manipulacji ze strony rządu. Politycy we współpracy z naukowcami postanowili stworzyć broń, która zakończyłaby II wojnę światową. Kobiety - zwiedzione dużymi pieniędzmi i szybkim końcem walk na froncie - zaczęły się przenosić do miasta bez historii, miejsca tworzenia bomby atomowej. 

Dla wielu był to nowy początek. Pracowały przy pionierskim, tajnym projekcie, nieświadome zagrożenia, nie znając efektów swojej pracy. Żyły z dala od korzeni, w cieniu tajemnicy, ponieważ jak głosiła amerykańska propaganda: „…twój długopis i język mogą stać się wrogą bronią. Uważaj na to, co piszesz i mówisz…”.

Książkę warto przeczytać ponieważ autorka pochyla się nad rolą kobiet w okresie II wojny światowej w USA, oraz ich znaczenia dla nauki i kolei historycznych. Znajdują się w niej również krótkie informacje naukowe dotyczące powstania bomby atomowej oraz etapów odkrywania efektów rozszczepienia jądra atomowego.
Karolina Robak

wtorek, 24 września 2013

Koło kultur


Propozycje nowych książek do biblioteki

Zapraszamy wszystkich czytelników do wpisywania swoich propozycji pod niniejszym postem.

Karolina Robak
Paweł Niesiołowski

Rodrigo Rey Rosa „Severina”


W powieściach pisarzy iberoamerykańskich, takich jak Julio Cortazar, czy Roberto Bolaño, fascynuje mnie wyjątkowy klimat i styl życia bohaterów. Nikt się nigdzie nie śpieszy, wydaje się, że czas płynie wolniej. Spędza się tu całe dnie na dyskusjach o literaturze, piciu mate, paleniu papierosów, słuchaniu jazzu. Bohaterowie, niczym patrycjusze czasów przedwojennych, nie zajmują się sprawami finansowymi. Z reguły nigdzie nie pracują. Włóczą się po mieście, kochają, czytają poezję pod prysznicem w domu przyjaciela... Podobnie jest w powieści chilijskiego pisarza Rodrigo Rey Rosy. Ojciec tajemniczej tytułowej bohaterki z dumą oznajmia księgarzowi zakochanemu w Severinie, że on i jego przodkowie od zawsze utrzymują się wyłącznie z książek.

Bezimienny narrator-księgarz poznaje Severinę w archaicznych w dobie internetu okolicznościach. Piękna dziewczyna kradnie książki z jego księgarni. Najpierw coś z literatury japońskiej, następnie trzy tomy „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Fascynacja wygrywa z ekonomią – księgarz nie zatrzymuje złodziejki do chwili, gdy decyduje się ją poznać. Miłośnicy książek rozpoczynają romans, niepozbawiony dramatycznych zdarzeń.

W „Dzikich detektywach” Bolaño jeden z głównych bohaterów zajmował się podobnym procederem. Potrafił dziennie ukraść kilkanaście książek, a jako narrator skrzętnie wyliczał kolejne zaanektowane przez siebie tytuły. Te fragmenty kipiały romantyzmem. Nic bardziej naturalnego, niż sytuacja, w której bibliofilska kleptomania idzie w parze ze zmysłową miłością. Dlatego książka Rosy ma dobry klimat i świetnie się ją czyta. Chciałoby się nawet, żeby była dłuższa, obfitsza w tusz i pot. Na pewno warto poświęcić Severinie jesienny wieczór.

Paweł Niesiołowski

poniedziałek, 23 września 2013

Ignacy Karpowicz „Ości”



Dariusz Nowacki swoją recenzję „Ości” we wrześniowym numerze „Nowych Książek” zatytułował „Pochwała fileta”. Tytuł ten świetnie oddaje jego interpretację nowej powieści Ignacego Karpowicza. Jest to odczytanie atrakcyjne, lecz – według mnie – nie do końca trafne. Za to dobrze streścił Nowacki skomplikowane relacje między bohaterami książki, dlatego pozwolę sobie go w tym miejscu zacytować:

„[…] Maja chce doprowadzić do spotkania swojego kochanka z kochanką jej męża, a właściwie do przyjacielskiego pojednania całej czwórki, ponieważ jest wielką zwolenniczką otwierania małżeństw. Maria, Maks i Norbert stanowią ménage à trois, przy czym wymienieni tu mężczyźni pozostają w relacji homoseksualnej, sam zaś Norbert nie myśli o sobie jako geju, dlatego kiedy nie sypia z mężczyznami, uszczęśliwia cieleśnie Ninel (Lenin  pisany wspak). Ta z kolei, choć jest heteroseksualną kobietą, w dzieciństwie była nazywana Kubą i we wczesnej młodości miała romans z Bogną, czyli Jackiem, który nie miał susiaka”.

Ach, ci zepsuci inteligenci – chciałoby się powiedzieć – jednak po chwili zastanowienia trzeba przyznać, że to seksualne panopticum jest piękne i prawdziwe. Kiedy współczesnemu człowiekowi wypadną plomby ideologii i odrzuci on sztuczną biel konwenansów, po czym uśmiechnie się od ucha do ucha – uwolni bogactwo osobowości, radosną różnorodność. Jednak, czy ten szeroki uśmiech pojawi się również w jego oczach?

Zwiększenie wolności mnoży wątpliwości oraz niepokój i widać to doskonale w powieści Karpowicza. Jej bohaterowie nie są pewni swoich decyzji, wewnętrzna szarpanina uniemożliwia im jakiekolwiek działanie. Mimo pokonania wielu tematów tabu nie potrafią ze sobą szczerze porozmawiać. Najprawdopodobniej nie jest to nawet wynik zewnętrznego pozowania, lecz raczej smutna konsekwencja wewnętrznych analiz. Dlatego Ninel „zazdrościła każdemu, kto potrafi uderzyć w stół, nie myśląc o nożycach”, a dla Mai utopia byłaby możliwa jedynie na śmietniku naszej cywilizacji.

Być szczęśliwym idiotą działającym w kłamstwie, czy neurotycznym inteligentem zagubionym w autoanalizach? Niestety, zanim uświadomimy sobie ten dylemat – jest już za późno – wybraliśmy nieświadomie…

Paweł Niesiołowski

piątek, 20 września 2013

Wojciech Widłak "Pan Kuleczka. Radość"


Wesoła książka dla najmłodszych jest zbiorem krótkich przygód pana Kuleczki i jego towarzyszy: kaczki Katastrofy, psa Pypecia, muchy Bzyk-bzyk. 
Wraz z bohaterami puszczamy kaczki na stawie, odnajdujemy kość Phehehoheolyhe'a  lub zastanawiamy się kto mieszka w jaskini: smok czy niedźwiedź...? 
Bohaterowie zaskakują nas swoją pomysłowością i poczuciem humoru. Lektura pełna kolorowych ilustracji z pewnością poprawi samopoczucie naszym czytelnikom.
                                                                                                                                       Karolina Robak

Iwona Chmielewska "Pamiętnik Blumki"


„Pamiętnik Blumki”  to krótki opis życia w korczakowskim domu dziecka.  

Tytułowa bohaterka mieszka w sierocińcu kierowanym przez Janusza Korczaka. Dziewczynka prowadzi dziennik, w którym w lakonicznych zdaniach prezentuje sposób życia w sierocińcu, przedstawia innych podopiecznych, wychowawców, a także doktora Korczaka. Poznajemy  Abramka twórcę najpiękniejszych szuflad, Polę właścicielkę największego groszku czy Szymka, który wygrał konkurs w obieraniu cebuli.
Warta podkreślenia jest strona estetyczna książki. Pamiętnik ma nietypowy format, jest bogato ilustrowany.  Nagromadzenie w nim obrazków nawiązuje do techniki artystycznej jaką jest kolaż.
Po książkę warto sięgnąć, ponieważ  nieśmiałe słowa  dziecka  zachowamy na dłużej w pamięci „...Pan Doktor często powtarza, że jesteśmy tak samo ważni jak dorośli i że mały nie znaczy gorszy czy głupszy...”

Książka dla dużych i małych.
Karolina Robak

Joanna Papuzińska "Jak się koty urodziły"



Joanna Papuzińska na zdjęciu znajdującym się z tyłu okładki książki wygląda na poczciwą babcię, która – mimo tytułu profesora nauk humanistycznych – nie utraciła kontaktu z naturą dnia codziennego. Pokaźny zbiór nagród prezentuje ją jako znakomitą bajarkę. Tym razem zdecydowała się spełnić prośby swoich młodych czytelników o spisanie prawdziwych historii, opowiedzenie tego, co zobaczyła na własne oczy, usłyszała swoimi uszami, poczuła babcinym nosem, dotknęła rozpisaną dłonią, posmakowała... Zmysły odgrywają tutaj główną rolę, ponieważ w Jak się koty urodziły zgłębiamy tajemnicę wiejskiej chaty i rozedrganego od kroczków, kroków, biegów i skoków podwórka.

Znajdujemy się oto w krainie, w której niesamowite historie rozgrywają się tuż pod naszymi stopami. Gdzie w kępie estragonu ptak zbudował gniazdo i zniósł jaja, a między nogami kuchennego stołu przebiegają myszy-gangsterzy w polowaniu na strącone podczas śniadaniowania okruchy. Od czasu do czasu warto też podnieść głowę do góry, bo można napotkać rozmarzony wzrok kota opalającego się na słońcu na rozszemranym życiem słomianym dachu. Wszystko to oglądamy oczami wnucząt odwiedzających swoją babcię-pisarkę.

Jak się rzekło, tym razem otrzymujemy dowód nie tylko bujnej wyobraźni humanistki, ale też spostrzegawczości detektywa i doświadczenia przyrodnika-amatora. Dowiadujemy się, że – jeśli chcemy przeżyć niesamowite przygody – wystarczy czasem wyłączyć telewizor i rozejrzeć się dookoła. Wokół nas świat natury żyje swoim osobnym, niepolitycznym rytmem. Bez sensacyjnych nagłówków na pierwszych stronach gazet najsłabsze kociątko umiera, aby jego rodzeństwo mogło wyrosnąć na silne i zdrowe koty. Mrówki poruszają się swymi autostradami, nie bacząc na rozporządzenia ministra transportu. Motyle tańczą i bawią się bez alkoholu wokół dyskotekowej kuli-słońca. Jest na co popatrzeć, czemu w książce daje wyraz Mikołaj Kamler swymi zabawnymi ilustracjami.

Na końcu – rozemocjonowani niecodziennymi wydarzeniami wiejskiej codzienności – możemy trochę nie dowierzać wyćwiczonej w wymyślaniu historii pisarce-bajarce. Jednak ku wielkiej frajdzie napotykamy zdjęcia z prawdziwego życia Papuzińskiej. A na nich wszystko to o czym właśnie mieliśmy okazję przeczytać: chata babci i dziadka, ogród, w którym mieszka Pani Potworka, Wronka uczy się fruwać, pies Foksio oblizuje narodzone kocięta (Księżniczkę, Śmietankę, Króla Lwa, Pana Pierdołkę i Fucio-Kabaczka), burak obgryziony przez tajemniczą Istotę...

Paweł Niesiołowski

piątek, 13 września 2013

Gimnazjalisto! Klub krytyka!


Gimnazjalisto!
Zachęcamy do rozwijania umiejętności dziennikarskich i pisarskich w Klubie Krytyka. Jeśli kochasz czytać książki, tworzysz teksty, masz ciekawe pomysły przyjdź do nas. 
Zapisy w bibliotece lub poniżej w komentarzach.

Czekamy na Ciebie,
Paweł Niesiołowski
Karolina Robak