czwartek, 28 maja 2015

Jan Wróbel "Historia Polski 2.0: Polak, Rusek i Niemiec..."


Wracając myślami do czasów  licealnych czy studenckich oprócz skojarzeń przyjemnych, pojawiają się wspomnienia godzin spędzonych nad opasłymi podręcznikami. Tak dla przykładu przedstawiają się typowe „parametry” kompendium wiedzy o Polsce średniowiecznej: 2 kg, ponad 600 stron ciasno ubitej czcionki, czarno-białe mapy. Całość rozświetlona jedynie kolorowym zakreślaczem – używanym przez czytającego.  Łatwo nie było, ale te czasy chyba odchodzą w zapomnienie… Przynajmniej takie wrażenie odniosłam po przeczytaniu książki Jana Wróbla „Historia Polski 2.0: Polak, Rusek i Niemiec… czyli jak psuliśmy plany naszym sąsiadom”. Pozycja w  niczym nie przypomina tradycyjnego podręcznika do historii, a raczej hipertekstową książkę historyczną.

Koncepcja według której powstał tekst została już zaznaczona w tytule „…jak psuliśmy plany naszym sąsiadom”. Jan Wróbel napisał historię Polski nielinearnie, odrzucając upływający czas jako wyznacznik dziejów. Tym samym wolał skoncentrować historię Polaków wokół motywu „psujstw”– czyli utrudniania realizacji planów politycznych Rosjanom i Niemcom. Wszystko zaczyna się w XVII w. od wojny polsko – rosyjskiej. Następnie autor przywołuje wybiórcze wydarzenia i okresy w historii Polski, aż do czasów PRL-u. 

Wczytując się w kolejne rozdziały odnosi się wrażenie lekkości tekstu – nie ma tu wielu dat, przeładowania faktami i postaciami. Za to występują liczne ilustracje, mapy, reprodukcje, posty na czatach i komentarze na facebooku, np. pod fanpage’em „Chcemy wygrać wreszcie jakieś powstanie”. Ponadto z większości kart przemawia autor – zazwyczaj złośliwie lub żartobliwie komentujący zachowania i wydarzenia. Do tego robi czytelnikowi psychotesty i udziela ciekawych rad: jak zrobić złe powstanie, czy jak stać się bogatym. Mało tego - bohaterowie historyczni zabierają głos. Pojawiają się w komiksie lub scenariuszu filmowym np. „Kościuszko. Mroczny rycerz przybywa” czy „Galicja. Thriller”. 

Okazuje się, że historia Polski potrafi być ciekawa jeśli przypomina beletrystykę, a jej cechy formalne bliższe są książce obrazkowej niż encyklopedii. Co prawda „Historia Polski 2.0...” nie jest najlepszą pozycją przed testem z historii, ponieważ nie obfituje w faktografię. Za to z pewnością pomoże zrozumieć procesy i wybory historycznych postaci. Autor pokazuje, że historię ojczyzny nie należy traktować sztywno i mówić o niej tylko w patetycznym uniesieniu. Jan Wróbel uczynił z niej ciekawą opowieść, która działa na wyobraźnię i uczucia czytelnika.
                                                                                                                                              
Karolina Robak

wtorek, 26 maja 2015

Drugie spotkanie z Anną Czerwińską-Rydel


 

W środę 20 maja na długiej przerwie Anna Czerwińska-Rydel spełniła obietnicę daną uczniom GASP podczas spotkania autorskiego i ponownie odwiedziła naszą bibliotekę. Pisarka rozdała autografy swoim czytelniczkom i czytelnikom. Tym razem wszyscy chętni wzięli ze sobą jej książki.

piątek, 22 maja 2015

Eric Baratay „Zwierzęcy punkt widzenia. Inna wersja historii”


Od dawna wśród ludzi pojawia się melancholijne przekonanie, że wszystko już było. Nauki humanistyczne produkują teksty, które niczego nie zmieniają, więc nikt ich nie czyta. Bestsellery nawet nie próbują powiedzieć czegoś nowego. Tymczasem Eric Baratay w „Zwierzęcym punkcie widzenia” odkrywa cały nowy świat. Po raz pierwszy historyk pisze książkę, w której stara się opowiedzieć historię z punktu widzenia zwierząt. Już za sam temat – ożywczy i inspirujący – należy mu się uwaga czytelników.

Lektura ta na pewno nie należy do łatwych i przyjemnych. Odkrywamy obok siebie istoty, które odczuwają emocje, przyjaźnią się, bawią, uczą... Każda na swój własny sposób, zgodnie z charakterem. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie my – ludzie. Postrzegamy zwierzęta jako maszyny, które możemy w dowolny sposób wykorzystywać. Zadajemy im ból fizyczny i psychiczny, zmieniamy ich naturę, odmawiając im zaspokajania podstawowych potrzeb, zabijamy je masowo, często z niepotrzebnym okrucieństwem.

Oczywiście wszystko się zmienia w czasie i w zależności od gatunku. Baratay przygląda się kilku wybranym przykładom. Krowa kilkaset lat temu dawała mleko wystarczające do wykarmienia jednego cielęcia, dzisiaj – trzydziestu. Cielęcia nie widzi po urodzeniu. Koniowaci proletariusze pracowali ponad siły w kopalniach buntując się czasem przeciwko morderczym warunkom i ginęli masowo na frontach I wojny światowej. Byki na arenie, zdezorientowane w rozwrzeszczanym tłumie, są torturowane i zabijane przez „dzielnych” torreadorów. A przecież te zwierzęta to łagodni roślinożercy, którzy uciekają przed zagrożeniem, atakując dopiero w ostateczności. Najwięcej zyskały psy, które z przedmiotów wyrzucanych do specjalnych śmietników awansowały na pełnoprawnych członków ludzkich rodzin. Chociaż nawet one, gdy stają się kłopotliwe, usuwane są z domu jak zabawki.

Książka została napisana w sposób naukowy, zawiera dużo przypisów. Baratay stara się przedstawić problem z różnych punktów widzenia. Temat wymaga posługiwania się wiedzą pochodzącą z dziedzin nauk humanistycznych i przyrodniczych. Autor książki postuluje prowadzenie badań z „szerokim gestem”. Proponuje też elastyczne używanie pojęć, ponieważ ścisłe ich definiowanie narzuca zwierzętom ludzką perspektywę. Zwierzę jest kolejnym Innym, któremu zaczynamy przyznawać „podmiotowość”, „kulturę” i „tożsamość”. Mam nadzieję, że ta książka wywoła lawinę.

Paweł Niesiołowski

środa, 20 maja 2015

Trochę inna historia... z Piotrem Brzezińskim


15 maja 2015 r. w Bibliotece GSA odbyło się kolejne spotkanie z pracownikiem naukowym Instytutu Pamięci Narodowej. Tym razem Piotr Brzeziński – autor wielu publikacji z zakresu historii powojennego Gdańska – zabrał uczniów na wędrówkę w czasie. Tematem prelekcji były wydarzenia z grudnia 1970 r., które posłużyły Antoniemu Krauze do nakręcenia filmu „Czarny czwartek”. Podczas prezentacji uczestników szczególnie zainteresował zróżnicowany przebieg wydarzeń w Gdańsku i Gdyni oraz obecnie wznowiony proces przeciwko winnym śmierci robotników.

piątek, 15 maja 2015

Spotkanie z Anną Czerwińską-Rydel




400 lat temu w Gdańsku żyła niezwykła kobieta. Była utalentowaną śpiewaczką, malarką, hafciarką. Grała na organach, klawikordzie i cytrze. Znała wiele języków. Plotki o jej talentach i urodzie dotarły do Szwecji, Francji i Włoch. Nazywano ją Bałtycką Syreną. Po 400 latach historię Konstancji Czirenberg opowiedziała Anna Czerwińska-Rydel w „Bałtyckiej syrenie”. 13 maja pisarka, która ma już na swoim koncie książki m. in. o Heweliuszu, Schopenhauerze, Fahrenheicie, Korczaku, Chopinie, Fredrze, Tuwimie, Skłodowskiej-Curie, Makuszyńskim, Kraszewskim i Wedlach, była gościem Biblioteki GSA.

Anna Czerwińska-Rydel jest jedną z najpoczytniejszych autorek w naszej bibliotece. Dowodem tego był przebieg spotkania autorskiego. Uczennice i uczniowie GASP przez godzinę zadawali pisarce ciekawe pytania, wiele z nich świadczyło o dobrej znajomości jej twórczości. Anna Czerwińska-Rydel barwnie i wyczerpująco odpowiadała na wszystkie. Mówiła o swoich inspiracjach, wpływie życia osobistego na twórczość, zbieraniu materiałów do książek, zarobkach, znajomościach w środowisku pisarzy i wielu innych interesujących dla uczniów GASP sprawach. Dzięki otwartości pisarki oraz dociekliwości czytelników spotkanie nie było koturnowym wykładem, lecz spontaniczną i emocjonującą rozmową. 


Na koniec Anna Czerwińska-Rydel rozstrzygnęła konkurs na najlepszą recenzję swojej książki. Zwyciężyła Maja Dybuk. Kolejne miejsca na podium zajęły: Agata Fenska-Rompa i Wiktoria Kaszubowska. Maja przeczytała swoją recenzję koleżankom i kolegom oraz pisarce, która - pełna uznania - postanowiła opublikować tekst uczennicy z klasy 6 c na swojej stronie internetowej. Anna Czerwińska-Rydel wyraziła chęć ponownego odwiedzenia naszej biblioteki jeszcze w tym roku szkolnym, aby ci, którzy tego dnia zapomnieli wziąć ze sobą jej książkę mieli jeszcze jedną szansę na zdobycie autografu. Fani, bądźcie w gotowości!

czwartek, 14 maja 2015

Spotkanie z Leonardo da Vinci

W tegorocznym Tygodniu Bibliotek (8 – 15 maja)  w Bibliotece GSA pojawiła się okazja do spotkania z niezwykłymi ludźmi. Już w piątek 8 maja poznaliśmy bliżej postać Leonarda da Vinci w filmie „Byli sobie wynalazcy”.   

Kontynuacją piątkowego wydarzenia był konkurs wiedzy o włoskim humaniście oraz zawody w składaniu modeli jego wynalazków. Uczestnikami konkurencji byli uczniowie klas 1 i 2 GASP. Konkursowicze udowodnili, że geniusz okresu odrodzenia nadal fascynuje, a jego projekty urządzeń są bardzo dobrze znane. W trakcie wykonywania zadań pojawiły się pewne trudności! Złożenie z drobnych elementów machiny latającej, statku, pojazdu pancernego czy mechanicznego człowieka wymagało większego wysiłku niż zakładali uczestnicy. W ukończeniu modeli pomógł niekończący się zapał.

                                                                                              Galeria
Po podsumowaniu największą wiedzą o Leonardo da Vinci  i  precyzją przy składaniu modeli wykazali się uczniowie klasy 1a: Maksymilian Bartusch, Franciszek Kaszubowski i Marcin Dereń. Drugie miejsce zajęli: Zuzanna Wojtkowiak (2a), Maria Kosicka (2a) i Oskar Radomski (1c). Efekty pracy można obejrzeć w gablocie biblioteki.

wtorek, 5 maja 2015

Sukces Poli van Buuren!

Z wielką przyjemnością informujemy, że uczennica klasy 4a GASP Pola van Buuren otrzymała wyróżnienie w konkursie poetyckim "Niektórzy lubią poezję...", organizowanym przez ZSAE w Gdyni oraz oddział pomorski Towarzystwa Nauczycieli Bibliotekarzy Szkół Polskich. Nagrodzony wiersz "Zamieszanie" został opublikowany w tomiku poezji uczniowskiej, który dostępny jest w Bibliotece GSA. Serdecznie gratulujemy!