poniedziałek, 14 października 2019

George R. R. Martin, "Pieśń lodu i ognia"


„Pieśń lodu i ognia” to kilkuczęściowa saga fantasy George R. R. Martina, której część pierwsza wydana w 1996 roku nosi tytuł „Gra o tron ”. Martin urodził się w 1948 roku  w USA i należy do grona najpopularniejszych pisarzy, twórców opowiadań  i powieści fantasy i fantastyki. Autor był wielokrotnie nagradzany m.in. prestiżową nagrodą Locusa. W Polsce cykl „Pieśń lodu i ognia przez wiele lat był w cieniu twórczości Tolkiena. Można powiedzieć, że powieści Martina zostały odkryte dzięki niezwykle popularnemu serialowi „Gra o tron”.

Cały cykl jest epicką opowieścią o losach wielkich rodów krainy Westeros. W fikcyjnym świecie o władzę rywalizuje wiele rodów. Są wśród nich Starkowie, Lannisterowie, Baratheonowie i Targaryenowie. Po obaleniu rządów okrutnego Aerysa II, nastał czas względnego spokoju. Zachodnimi Krainami włada król Robert Baratheon. Niestety czas jego rządów dobiega końca.

Pierwszy tom sagi skupia się na postaci Eddarda Starka, Lorda północy i Winterfell. Zostaje on wezwany do stolicy, czyli królewskiej przystani, aby objąć funkcje królewskiego namiestnika. W tym samym czasie, za wąskim morzem, młoda Daenerys Targaryen – potomkini Aerysa II zostaje ofiarowana barbarzyńskiemu władcy koni za żonę. Stopniowo, ale nieodwołalnie rozkręca się spirala politycznego szaleństwa i bezwzględnej walki              o władzę.

Cała saga jest pełna intryg, spisków i zwrotów akcji. George R. R. Martin zastosował ciekawy zabieg literacki. Każda z rozdziałów przedstawia historię z punktu widzenia innej postaci, co daje za każdym razem inną perspektywę postrzegania rzeczywistości. Wielowątkowość i przeplatanie się zdarzeń tworzą niezwykły klimat dzieła Martina.

Dla mnie przeczytanie tej sagi było znakomitym doświadczeniem. Zanurzyłem się w tę plątaninę działań poszczególnych bohaterów, odkrywałem coraz ciekawsze wątki i - co najważniejsze - poznawałem niezwykle mocno zarysowane sylwetki bohaterów. Akcja nabiera tępa dopiero pod koniec pierwszego tomu. Zachęcam czytelników do wytrwałości, gdyż świat, który można poznać później, jest niezwykle intrygujący.

Ze względu na sporą dawkę okrucieństw i bezduszności w postępowaniu wielu bohaterów polecam tę sagę jedynie dorosłym czytelnikom, którzy bez problemu dostrzegą w tej opowieści elementy mrocznego fantasy.

Filip Bryła, 7aKoło Recenzentów „Zgryz”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz