poniedziałek, 26 maja 2014

Seria „Tunele"


Składa się ona z sześciu tomów: „Tunele”, „Głębiej”, „Otchłań”, „Bliżej”, „Spirala”, „Finał”. Jej autorami są Roderick Gordon i Brian Williams. Mimo że została napisana przez dwóch pisarzy, nie daje się rozpoznać żadnych różnic. Akcja jest bardzo dynamiczna, a zarazem wciągająca. Książka opowiada o losach Willa Burrows`a oraz jego towarzyszy (ojciec, Chester Rawls).

W pierwszej części mowa jest o pasji bohatera, i jego ojca, czyli robieniu tuneli. Kopiąc je, znajdują wiele ciekawych rzeczy i pamiątek z dawnych czasów. Pewnego dnia ojciec Willa dostaje od znajomego tajemniczą kulę, która w ciemności zaczyna się świecić, co zaprzecza wszystkim prawom fizyki. Od tamtego czasu często spotyka zagadkowych mężczyzn, którzy chodzą w czarnych płaszczach, kapeluszach i ciemnych okularach przeciwsłonecznych. Już po pierwszym rozdziale wiedziałem, że przeniosę się do tamtejszego świata. Książkę czyta się bardzo szybko.

Drugi tom opowiada, o zejściu bohaterów do Głębi. Poznają tam Drake`a i Elliot - -jednych z niewielu renegatów z Kolonii. Buntownicy pomagali im w walce ze Styksami (zła rasa chcąca zniszczyć ludzkość). Pojawia się Sara, czyli biologiczna matka Willa, która chce go zabić, ponieważ jest przekonana, że to z jego winy zginął jej brat. Przyjaciele uciekają przed nią, a także przed Styksami. Tę część również czyta się naprawdę bardzo szybko.

W trzecim tomie serii bohaterowie, aby się ratować przed wybuchem bomby podłożonej przez Styksów skoczyli w Otchłań (ogromną, bezdenną przepaść, z której według legend wydostał się kiedyś tylko jeden człowiek). Niestety brat Willa - Cal zostaje rozstrzelany na krawędzi przepaści. Gdy spadali, zatrzymali się na ogromnej półce, która okazała się grzybem porastającym ściany przepaści. Znaleźli szczelinę w skale, a gdy przez nią przeszli, spotkali dziwne potwory wyglądające jak zmutowane pająki. Nie potrafili z nimi walczyć, ale z pomocą przyszła im miła kobieta o imieniu Marta, która miała tam dom. Nie wiedzieli skąd ona się tam wzięła, lecz to nie było zbyt ważne. Dała im schronienie, opiekę i żywność.

W czwartej części fabuła czasami zwalnia, czasami przyspiesza. Will, jego ojciec i Elliot znajdują się w posiadaniu śmiertelnego wirusa i szczepionki na niego. Poszukują tzw. „Ogrodu Drugiego Słońca”. Bohaterowie nie wiedzą, że przeszkodzą im przywódczynie Graniczników, bliźniaczki Rebeki, które cudem uszły z życiem z pożaru, wybuchu łodzi podwodnej i skoku w Otchłań. Siostry powiększają szeregi Styksów, żeby ukraść fiolki i uśmiercić wszystkich ludzi oraz przejąć Górnoziemie. Chłopak, na początku zafascynowany podziemnym ludem, uświadamia sobie, że to od niego zależy życie Górnoziemców i Kolonistów.

W piątej części Will z drużyną próbują zamknąć wszelkie drogi dostępu do „Ogrodu Drugiego Słońca”, ponieważ było to miejsce rozmnażania się Styksów. Aby osiągnąć zamierzony skutek, muszą użyć bomb atomowych. Zwykłe pociski nie dałyby rady. Na piramidzie chłopak daje prześladowcom wirus (nie był prawdziwy). Później młodzieniec całymi dniami szuka zwłok zastrzelonego ojca. Razem z Elliot pochowali pułkownika Bismarcka i bezgłowe zwłoki Sweeneya, były to ofiary wybuchu ładunków atomowych. Na końcu książki dziewczyna wyznaje chłopakowi miłość.

Fabuła ostatniej części jest najbardziej rozwinięta. Styksowie opanowują całą Anglię, robiąc zamachy na ważne osobistości. Poza tym wielu członków rządu należy do ich rasy, o czym nie wiedzą inni ludzie. Potwory zwane Armagami pustoszą całe państwo, niszcząc i mordując wszystko, co stanie im na drodze. Stany Zjednoczone zamierzają wystrzelić pociski z głowicami jądrowymi, aby żaden stwór nie przeniósł się do innego kraju. Elliot odkrywa w sobie magiczną moc, która pozwala sterować Ziemią, ponieważ okazało się, że nasza planeta to ogromny statek, którym przed wiekami przybyli Styksowie. Drake zostaje zastrzelony przez wrogiego Granicznika. Według mnie cała seria jest bardzo ciekawa. Posiada wiele zalet: bardzo ładna grafika (okładka i rysunek przed każdym rozdziałem), czyta się ją jak książkę jednego autora i równocześnie można śledzić poczynania różnych bohaterów. Ma jednak kilka minusów: postacie są przedstawione zbyt dorośle (ich czyny nie pasują do młodego wieku), autorzy zaczynali niektóre wątki, lecz ich nie kończyli, a ostatnia i największa wada to to, że napisali tylko sześć tomów. Szczerze namawiam do przeczytania.

Michał Polak, kl. Va GASP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz