niedziela, 26 kwietnia 2020

Dmitry Glukhovsky, "Metro 2033"


Rok 2033. Ludzkość wyniszczyła się poprzez wojny z użyciem śmiercionośnych bomb. Jedyni ocaleńcy, to ludzie którzy zdążyli schować się w moskiewskim metrze. Akcja książki dzieje się wiele lat później. W  metrze  wychowało  się  już  kolejne  pokolenie. Wyjścia na powierzchnię są niebezpieczne,    z powodu promieniowania, co zmusza ludzi do pozostania pod ziemią. Tymczasem północne stacje metra zaczynają być atakowane przez dziwne, czarne stwory. Artem, młodzieniec ze stacji WOGN zostaje wysłany z misją dotarcia do centrum metra i poinformowania władz o czyhającym niebezpieczeństwie na północy. Jednak podzielone na frakcje metro nie posiada takiego czegoś jak bezpieczne tunele, a każdy krok wprzód przybliża człowieka do śmierci.
             
         Książka ta jest naprawdę ciekawa. Nie jest to kolejna powieść z cyklu “jestem bohaterem i uratuję świat”, a ciekawa i mroczna lektura na pewno nie na wieczory. Jest ona na tyle angażująca, że aż zapragniesz odwiedzić Moskwę i to sławetne z książki metro. Intrygujący bohaterowie, ciekawe             i rozbudowane opisy świata przyszłości i soczyste dialogi to niewątpliwie atuty tego tekstu.
             
          Polecam tą książkę każdemu kto ukończył 4 klasę i lubi mroczne i ciekawe powieści. Jednak radziłbym się wstrzymać z lekturą kolejnych części do ukończenia szkoły podstawowej, ponieważ idą one bardziej w psychologicznym kierunku.
Filip Bryła, 7a, Koło Recenzentów „ZGRYZ”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz