Z niecierpliwością czekałam na polskie
wydanie „The Candy Shop War” kolejnej książki napisanej przez mojego ulubionego
autora Brandona Mulla, jej polski
tytuł to „Wojna cukierkowa”.
Tym razem wszystko rozpoczyna się w
miasteczku Colson, do którego wraz z rodzicami przeprowadza się nastolatek
Nate, który nie jest tym faktem uszczęśliwiony. Jednak, dołącza on do tajnego
klubu odkrywców „Błękitne Sokoły”. Czwórka piątoklasistów z sąsiedztwa to,
oprócz odważnego Nate’a, kochająca rywalizację Summer, żądny przygód Trevor i
spokojny Gołąb. Ustalają oni swoje sekretne miejsce schadzek, gdzie realizują
pomysły na wspólną zabawę. Jak większość osób w ich wieku mają nadzieję, że
kiedyś w ich życiu zdarzy się coś niezwykłego. No cóż, długo czekać nie muszą …
W mieście zostaje otwarta nowa cukiernia
„Słodki Ząbek”. Właścicielka, pani White oferuje Błękitnym Sokołom swoje
specjały w zamian za drobne usługi. Pewnego dnia proponuje im „coś
specjalnego”. Wręcza im torebkę cukierków i ostrzega, by skosztowali ich w
ustronnym miejscu. Brzmi to bardzo podejrzanie, jednak w końcu ciekawość bierze
górę – Nate po zjedzeniu łakocia odrywa się od ziemi. Od tej pory przyjaciele
regularnie w drodze ze szkoły przychodzą do pani White i wykonują drobne prace
na jej polecenia, dostając w zamian cukierki. Słodycze te posiadają magiczne
właściwości o przeróżnym działaniu: zmniejszają grawitację, zwiększają
umiejętność perswazji, pozwalają miotać ogniem, bądź zamrażać wszystko dookoła,
umożliwiają przechodzenie przez lustro. Pani White ma coraz większe wymagania a
zadania, które stawia przed dziećmi, stają się nie tylko coraz trudniejsze, ale
coraz to bardziej podejrzane, np. okradanie muzeum czy rozkopanie grobu. Może
się okazać, że miła sprzedawczyni nie jest wcale tym, za kogo się podaje, a
dzieci nieświadomie zostają zamieszane w sprawę, od której zależeć będą losy
całego świata!
To jednak nie koniec niezwykłych przygód
Nate’a i jego towarzyszy. Okazuje się bowiem, że w miasteczku nie tylko
cukierki są magiczne. Także lody ofertowane przez lodziarza Scott’a wciągają
naszych bohaterów w kolejną serię fascynujących zdarzeń.
Trzymająca w napięciu od pierwszej strony
książka „Wojna Cukierkowa” pełna jest niewyjaśnionych, magicznych zagadek i
nurtujących pytań. Dlaczego tajemniczy cukiernicy tak nagle pojawili się w
Colson? Jakiego skarbu szukają? Kim jest mężczyzna w płaszczu, który śledzi
naszych bohaterów? I przede wszystkim: komu można zaufać, a kto ma niecne zamiary?
Odpowiedź znajduje się na kartach tej niezwykłej powieści.
Książka jest bardzo wciągająca – czytając,
nawet nie zauważyłam, kiedy opowieść dobiegła końca. Historia ta zawiera
wszystko, co dobra fantastyka powinna zawierać: magię, przygodę, szczyptę humoru
i wiarę w moc przyjaźni. Autor jak zwykle trzyma poziom, każdemu, komu podobał
się „Baśniobór”, spodoba się „Wojna cukierkowa” i odwrotnie.
Warto jednak po tę pozycję sięgnąć choćby dlatego, że Mull stworzył
kolejny odrębny świat, który nie jest wyłącznie papierowy, tylko realistyczny,
mający jedyny w swoim rodzaju klimat i prawa nim rządzące.
Teraz oczekuję na polskie tłumaczenie
kolejnej części: The „Candy Shop War: Arcade Catastrophe”.
Zuzanna Hanowska, VIc GASP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz